Jagiellonowie
Wydanie sprawiedliwego sądu o Jagiellonach zalicza się chyba do zadań niewykonalnych – stwierdził Paweł Jasienica, historyk i pisarz, autor klasycznych już pozycji „Polska Piastów”, „Polska Jagiellonów” i „Rzeczpospolita Obojga Narodów”. Dla jednych dwieście lat rządów wywodzącej się z Litwy dynastii to złoty wiek, jakiego Polska nigdy już nie doświadczyła, dla innych stracona szansa, przekreślenie piastowskich wysiłków, po których pozostały popioły.
Wydanie sprawiedliwego sądu o Jagiellonach zalicza się chyba do zadań niewykonalnych – stwierdził Paweł Jasienica, historyk i pisarz, autor klasycznych już pozycji „Polska Piastów”, „Polska Jagiellonów” i „Rzeczpospolita Obojga Narodów”. Dla jednych dwieście lat rządów wywodzącej się z Litwy dynastii to złoty wiek, jakiego Polska nigdy już nie doświadczyła, dla innych stracona szansa, przekreślenie piastowskich wysiłków, po których pozostały popioły. Apologeci nie szczędzą pochwał dla umiejętności scalania różnych organizmów państwowych, tolerancji, rozkwitu sztuki. Krytycy skupiają się na przeniesieniu ciężaru polityki z Zachodu na Wschód, na nieumiejętności stworzenia spójnej koncepcji Europy Środkowej, oddaniu pola Habsburgom. Ale to za panowania Jagiellonów dokonały się najważniejsze zmiany polityczne i społeczne, które zadecydowały o kształcie przyszłego państwa – w tym sensie stali się oni fundatorami Rzeczpospolitej Obojga Narodów. Przez cztery pokolenia pracowali nad scaleniem Korony i Litwy, zbliżających się do siebie opornie. Za ich rządów, ale i nierzadko w opozycji do nich, krzepł naród szlachecki, latami rozszerzający swoje przywileje, czasem wręcz wymuszając je na rządzących. Naród dopiero uczący się egzekwowania swoich praw i dbania o sprawy publiczne. A co najważniejsze – wtedy właśnie zaczął wyłaniać się dojrzały polski parlamentaryzm z sejmem i senatem, który odegrał tak istotną rolę w późniejszych wiekach. Zapraszamy w podróż w czasy jagiellońskie.