Polityka 39/2025
Polska po 10 września: jak sobie radzić z paniką. Zwrot w sprawie butelek. Będziemy mieć nową partię? Wizyta w rosyjskiej fabryce śmierci. Jak Apple buduje Chiny. Robert Redford nie tylko na planie. To wszystko i jeszcze więcej w najnowszej „Polityce”.
„Najbardziej martwi mnie kultura kłamstwa. Wszyscy się okłamujemy” – mówi gen. Tomasz Drewniak w rozmowie z „Polityką” o poziomie przygotowania polskich sił zbrojnych na potencjalny atak. Jeśli na poziomie militarnym miałoby nam iść tak źle jak na poziomie walki z dezinformacją, to rzeczywiście są powody do obaw. A brak nam z pewnością tarczy informacyjnej, jak zauważa redaktor naczelny Jerzy Baczyński w swoich Przypisach. Ujawniły to wydarzenia ostatnich tygodni.
Dużą część numeru poświęciliśmy jeszcze następstwom wtargnięcia rosyjskich dronów w polską przestrzeń 10 września. Oferujemy m.in. kompleksowy poradnik o tym, jak sobie radzić z paniką. Ale sami bywamy bezradni. Weźmy programy nauczania: poza EBD o temat zahaczać miała słynna edukacja zdrowotna (obejmująca m.in. podstawy higieny cyfrowej). Została jednak wprowadzona jako przedmiot nieobowiązkowy, a prezydent Karol Nawrocki ogłosił właśnie, że swojego syna na to nie pośle. Nie bardzo nas takie zbijanie kapitału na nieuctwie dziwi. Donald Trump powiedziałby na to: „Here we go”. Co nie znaczy, wbrew pozorom, „ruszamy”. Wręcz przeciwnie – „nic się nie dzieje” (szczegóły w cytowanych już Przypisach). Naszym utrapieniem nie są decyzje prowadzące nas na manowce, tylko brak decyzyjności.
Ponadto w najnowszym wydaniu „Polityki”:
Zwrot w sprawie butelek. 1 października rusza w Polsce system kaucyjny za butelki i puszki. To nowość, zmiana zarazem mocno już spóźniona i wprowadzana bardzo wolno i ostrożnie, co dla niektórych nie jest dobrą wiadomością. Będą szukać dokładnych informacji, zwrotomaty i butelkomaty pojawią się, ale nie wszędzie, być może stopniowo. Pewne jest za to, że ta zmiana zaowocuje szybkim i wielkim zamieszaniem.
Czwarta droga? Problemy Trzeciej Drogi zaowocowały z kolei potrzebą wytyczenia kolejnej ścieżki w krajowej polityce. Co w praktyce oznacza konieczność założenia nowej partii. I nieformalny konkurs na start-upy i nowe polityczne byty właśnie się rozpoczął, jak pisze na naszych łamach Rafał Kalukin. Referuje nowy termin: teorię luki, czyli miejsca na światopoglądowej mapie, w które powinien się wpisać nieistniejący jeszcze polityczny byt.
Wizyta w fabryce śmierci. Opowiadamy w nowej „Polityce” także o centrum rosyjskiego przemysłu dronowego, które znajdziemy w Tatarstanie. Pracuje tu patriotyczna młodzież – także poniżej 18. roku życia – na ścianach wiszą podobizny ojca radzieckiego programu atomowego, a w sieci fabryka w Jełabudze reklamuje się na profilach docierających do najmłodszych youtuberów i instagramerów. Stąd pochodzą m.in. te maszyny, które wleciały 10 września do Polski.
Apple buduje Chiny. Cały model biznesowy tej firmy jest dziś sprzeczny z agendą Donalda Trumpa. Oficjalnie nikt tego nie chce potwierdzić, ale w sumie w łańcuchach dostaw przez 17 lat firma Apple przeszkoliła już co najmniej 28 mln Chińczyków. Mówi o tym w rozmowie z Agnieszką Lichnerowicz autor książki o interesach Apple w Chinach Patrick McGee. W wywiadzie padają hasła o nowej wersji Planu Marshalla. Ale efekty tego zjawiska mogą przerosnąć wszystko, co znamy.
Redford nie tylko na planie. Jak przystojny był Robert Redford? Tak bardzo, że jeden ze sławnych aktorów nie zgodził się, by jego żona mu partnerowała na ekranie – bał się, że zamieni to w życiowe partnerstwo. Jak dobrym był aktorem? Fantastycznym, m.in. dlatego, że podchodził do swojego zawodu bardzo krytycznie. Jak go dziś wspominamy? W pierwszej kolejności jako człowieka, który odmienił amerykańskie kino – i to niekoniecznie na planie. Więcej w tekście Jakuba Demiańczuka.
Poza tym w nowej „Polityce”: o muzycznych hitach wszech czasów oraz o filmowym hicie wakacji, który wpisuje się w popularność kultury koreańskiej. Piszemy też o tym, jak brutalnie obchodzi się Polska (a przede wszystkim polscy politycy) z parami żyjącymi w związkach nieformalnych. Tutaj też, mówiąc językiem Trumpa, nic się nie dzieje. A wreszcie o tym, że zmęczony wygląd jest dziś bardzo trendy. To świetna informacja dla zespołu redakcyjnego oddającego to wydanie w Państwa ręce: nawet nie potrzebujemy make-upu. Być może w ogóle go nie potrzebujemy w Polsce – po wydarzeniach 10 września wszyscy jesteśmy na bieżąco z trendami.
Zastępca redaktora naczelnego
Bartek Chaciński