Polityka 38/2025
Atak rosyjskich dronów i dezinformacji; przekazy PiS na nowy sezon; Pasikowski o „Zamachu na papieża”; jak podrywa alfa, a jak rzuca zetka; upada wiara w ONZ. To wszystko i jeszcze więcej w najnowszej „Polityce”.
W atmosferze narastającego konfliktu stare hasła brzmią inaczej. Weźmy „Może rzucić to wszystko i wyjechać w Bieszczady” – przestaje być synonimem wolności do zmiany swojego życia, pachnie koniecznością. Plecak, o tej porze roku towarzysz górskich wędrówek, w każdej chwili może się stać narzędziem ewakuacji. Syrena alarmowa może nie być sygnałem upamiętnienia narodowej rocznicy, tylko oznaczać aktualne zagrożenie.
Opisujemy w tym wydaniu zarówno przebieg pierwszego tak masowego wtargnięcia bojowych dronów nad Polskę, jak i ładunek dezinformacji, które ze sobą przyniosły. Zaglądamy na Lubelszczyznę, gdzie wojnę mają za płotem, a także do plecaka ewakuacyjnego, idąc za tym, jakie narzędzia przetrwania i sposoby ochrony podpowiada nam rząd.
Ale nie żyjemy tylko atmosferą wojenną, w nowym numerze proponujemy ponadto:
Przekazy PiS na nowy sezon. Rozgrzała się na nowo machina PR-u z Nowogrodzkiej. Mariusz Janicki opisuje płynące stamtąd hasła i spiny: że Karol Nawrocki do Pałacu Prezydenckiego „wszedł z drzwiami i futryną”, że Mateusz Morawiecki był „najlepszym premierem po roku 1989” i tak dalej. Obozowi rządowemu za to narracji – i narratorów – brak.
Pasikowski o „Zamachu na papieża”. Czołowy polski reżyser Władysław Pasikowski przed premierą kolejnego filmu z Bogusławem Lindą w głównej roli opowiada o kulcie Karola Wojtyły, kinie gatunkowym i swojej artystycznej postawie. „Powiem coś, a potem nastąpi atak z każdej ławki Sejmu od lewej do prawej, i jeszcze z galerii” – zapowiada. Po czym rzeczywiście to mówi.
Tak podrywa alfa, tak rzuca zetka. O tym, co znaczy, gdy twój krasz zaczyna cię ghostować we wszystkich apkach naraz, pisze w swoim reportażu Marcin Kołodziejczyk. Czytamy tu o pokoleniowych różnicach w nawiązywaniu i zrywaniu relacji. Nie w realu, tylko tam, gdzie się dziś – bez względu na pokolenie – związki tworzą i rozpadają: w sieci.
Upada wiara w ONZ. Po raz pierwszy od 80 lat Rada Bezpieczeństwa ONZ zebrała się na wniosek Polski. To duże osiągnięcie, szkoda tylko, że w czasach, gdy obchodząca rocznicę istnienia Organizacja Narodów Zjednoczonych nie spotyka się w atmosferze celebracji, tylko niemocy. Zorganizowana współpraca od lat nie wychodzi. „Przez ostatnie lata ignorowana przez Zachód, stała się igraszką tyranów, którzy ją wykorzystują” – donosi z Nowego Jorku Patrycja Sasnal. – „Jeszcze za nią zatęsknimy”.
KULTURA+, czyli hity jesieni. Jak co pięć lat (a tym razem w wyniku pandemicznych przesunięć nieco szybciej) Polacy staną się kibicami w międzynarodowym starciu pianistów, oceniając preludia i nokturny grane przez uczestników Konkursu Chopinowskiego. Biletów od dawna nie ma, ale śledzić to wydarzenie można – opisujemy, jak i gdzie je słuchać, oglądać i komentować. Poza tym – lista pozostałych ważnych wydarzeń jesieni.
Do tego w najnowszej „Polityce” odnosimy się do sensacyjnych badań, które próbują wyjaśnić pochodzenie Słowian. Opisujemy też, jak na polskie tory wjeżdża konkurencja dla PKP z Czech. A wreszcie pokazujemy nowy trend – zwiedzanie supermarketów w odwiedzanych krajach. Czasem między półkami sklepu łatwiej znaleźć prawdę o mieszkańcach niż w przygotowanych pod kątem turystów zabytkach. Przy okazji można coś kupić, spakować i przywieźć wspomnienie z wyjazdu do domu. I tylko takiego zastosowania dla plecaków życzymy Państwu, oddając w Wasze ręce kolejne wydanie naszego tygodnika.
Bartek Chaciński
Zastępca redaktora naczelnego „Polityki”